PR LAB czyli, jak wyglądać profesjonalnie, jak robić zdjęcia, jak kręcić i montować filmy, jak pisać o ZHP oraz jak pokazywać się w mediach. A to wszystko w 3 dni! Chcecie wiedzieć jak było? Postaram się w pigułce wam to przekazać.
Zaczęło się w piątkowy wieczór. Z małym poślizgiem przyjechaliśmy na miejsce, gdzie od razu wpadliśmy w wir prelekcji. Znalazło się wiele znajomych twarzy, ale także całkiem nowych. W szczególności tych prowadzących zajęcia.
Późnym wieczorem questing po Rzeszowie, a po powrocie śpiewanki do późna. Staraliśmy się nie przegiąć, aby nie przysypiać na zajęciach następnego dnia.
W sobotę od rana zajęcia. Każdy poszedł w innym kierunku, ale te kierunki miały własny mianownik - dobra zabawa, a do tego jeszcze mnóstwo pozytywnej energii i duża dawka profesjonalizmu.
W między czasie znalazła się jeszcze chwila na zwiedzanie rzeszowskiej trasy podziemnej.
A późnym wieczorem co było? Odpowiedź jest prosta - śpiewanki! Do której? ...
Niedziela bynajmniej nie oznaczała leniuchowania. Do wyboru mieliśmy zwiedzanie radia, telewizji oraz wziąć udział w dodatkowych zajęciach z grafiki. Nasza drużyna wybrała radio. Ciężko opisać te zajęcia, ale bardzo miło spędziliśmy ten czas.
Niestety termin naszego szkolenia dobiegał końca. PR LAB zakończyliśmy kręgiem, odebraliśmy dyplomy i zrobiliśmy wspólne zdjęcie. Jeszcze uściski i mogliśmy wracać do Jarosławia. Wszystko zakończył okrzyk CZUWAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz